czwartek, 6 lutego 2014

Paradise 2 / Sezon 2

Chapter two

Olivia jest w 7 miesiącu ciąży.Kompletnie nie wyobrażacie sobie jakie to dla mnie emocje widzieć dziecko na USG.Taka mała istotka , moja i Olivii.
Chce mi się płakać gdy pomyśle ,że już niedługo mnie zostawi ! 
Czasami mnie denerwuje bo nie chce o tym mówić ...
Nawet nie chce żebym jeździł z nią do lekarza ... 
Rano obudziłem się wtulony w Olivie , moje ręce miałem na jej brzuchu. Czułem jak nasze dziecko się "przewraca".
Uśmiechnąłem się cicho wstając aby jej nie obudzić. Zszedłem na dół do kuchni i zacząłem robić śniadanie.
Wyjąłem potrzebne produkty na gorfy z polewą czekoladową i owocami.
Korzystałem z każdego dnia spędzonego z nią . Wieczorami zawsze pisała listy do mnie i dziecka . Nie byłem za tym ale...nie mogłem jej zabronić.
Po zrobieniu śniadania poszedłem na górę , klęknąłem na łóżku i budziłem ją.
-Hej kochanie - poruszyłem ją delikatnie.
-Hmmm-przeciągnęła się po czym otworzyła swoje piękne błękitne oczy.
-Śniadanko -musnąłem delikatnie jej usta.
-Już schodzę tylko pomóż mi wstać - podała mi rękę , a ja pomogłem jej wstać po czym zeszliśmy na dół.
-Mmm, ale ładnie pachnie - uśmiechnęła się spoglądając na stół.
-Usiądź i jedz - usiadłem i nałożyłam sobie.
-Dobrze - usiadła i nałożyła sobie (...)
Po śniadaniu pozmywałem a Olivia poszła się ubrać.Louis i Eleanor chcieli abyśmy do nich wpadli.
Wiecie muszę wrócić do jednej refleksji...nigdy nie myślałem ,że moja znajomość z Olivią się tak zakończy.
Kocham ją i myśl ,że ją strace jest okropna.Czasami nie mogę się powstrzymać i uronię łzy przy niej , a ona jest taka twarda...Nawet nie przeraża ją śmierć. 
Tak się boje , tak strasznie się boje co będzie...
-Gotowa - zeszła na dół 
-No to co jedziemy ? 
-Mhm -pokiwała głową.
-A wiesz w ogóle po co nas chcą tam ?
-Może się zaręczyli - zaśmiała się.
-Może...
Ubraliśmy się i pojechaliśmy do nich .
Wysiedliśmy z auta i poszliśmy do nich . Zapukałem do drzwi.
-Hej - otworzyła drzwi Eleanor .
-Hej - uśmiechnąłem się i weszliśmy do środka . 
-Proszę wejdźcie do salonu - poszliśmy do salonu gdzie był też Liam , Niall , Zayn i Danielle .Usiedliśmy na kanapie i patrzyliśmy się na Louisa.
-Słuchajcie no bo...
-Tak ? - zaśmiałem się.
-Chcieliśmy wam coś powiedzieć.
-Zaręczyliście się ? - wtrąciła Olivia.
-Nie- zaśmiał się Louis - Jeszcze nie.
-A więc co to jest  ?
-Jestem ...jestem w ciąży - zaśmiała sie Eleanor.
-Tak ? - wszyscy otworzyliśmy oczy szeroko i gratulowaliśmy jej.
-No tak - śmiał się Louis...
-U...a żeś narobił - przybiłem mu piątkę (...) 

Wróciliśmy do domu wieczorem . Siedzieliśmy w salonie z Olivią i gadaliśmy . Wygłupiałem się lekko.
Ona jak zwykle poszła później do pokoju i zamknęła się . 
Siedziałem w salonie i patrzyłem w niebo. Wtedy przyszło mi na myśl jedno.
"Bożę proszę zostaw mi ją" 


-----------------------------------------------------------------
Jej po długim oczekiwaniu nareszcie !!!!

Haha , myślę ,że się podoba. Przepraszam ,że tyle nie pisałam ...

Wybaczcie mi i myśle ,że zostaliście ze mną.